Dlaczego ryba to nie mięso? Sprawę wziął pod lupę nasz miejscowy reporter, Hasacz* Niepospolity, który zadał to pytanie 1000 ankietowanych. Dopytywał się wszystkich: biednych, bogatych, emerytów, rencistów, japiszonów, dorobkiewiczów, narkomanów i bandytów. Bardzo rzadko napotkał głosy sprzeciwu czy zdziwienia, i większość osób wyraziła pogląd, iż ryba mięsem nie jest. Oto 10 najczęściej wymienianych powodów.
- Bo ryba nie ma płuc.
- Dlatego, że można ją jeść w piątki. A przecież w piątki mięsa się nie je.
- Bo ryba nie jest z mięsa tylko ze sklepu.
- Ponieważ ryba jest zwierzęciem wodnym.
- Ryby głosu nie mają, więc lądują na talerzu.
- Bo jarosze zajadają się rybami…
- Ponieważ ma ości, a nie kości.
- Dlatego, że ryba jest zdrowa, nie tak jak inne mięsa.
- Bo ryba jest koszerna.
- Ostatnie, i najważniejsze. BO TAK MÓWI BIBLIA.
* O Autorze: Autorem jest bardzo tajemniczy Hasacz. Po artykule powyżej można wnosić, że jest człowiekiem. Uwielbia cebulę, czosnek i całowanie (niekoniecznie w tej kolejności). Jak sam mówi, w życiu codziennym zajmuje się życiem codziennym. Amatorsko historyk i filozof, badacz surrealizmu socjalistycznego. Wielki fan twórczości Janusza Reichela oraz Doroty Masłowskiej.
Z okazji przypadających dziś urodzin Autora, zespół Wegestrefy przesyła Hasaczowi serdeczne życzenia wszystkiego wegańskiego i wyzwolenia zwierząt!